Nasza wyprawa do Tokarni i basenów tropikalnych Binkowskiego

Utworzono dnia 08.08.2025
Nasza wyprawa… „Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju, na pagórku niewielkim, we lipowym gaju, stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany” rzeklibyśmy parafrazując opis Soplicowa z „Pana Tadeusza”. Ale w punkcie centralnym naszego wypadu nie dwór, a sielsko - anielskie krajobrazy, kurne chaty kryte strzechą, leniwe młyny, dworskie zabudowania gospodarcze, lipowa aleja, zagrody z małą mecząca i gęgającą trzódką. Zerknijcie na te zdjęcia – to nasza wizyta w Tokarni, w Muzeum Wsi Polskiej, dzięki niej przywołaliśmy minione czasy. Część z nas na całego bawiła się w dawne gry i zabawy, a inni pilnie odbywali lekcje w dawnej szkole i klęczeli na grochu. A potem wodne szaleństwo w basenach tropikalnych Binkowskiego i McDonald's. Świetne atrakcje, ale myśl powraca do początku wyprawy: „Wsi spokojna, wsi wesoła, który głos twej chwale zdoła?”
Utworzono: 08.08.2025