Jestem dobrem, jestem złem – jestem kobietą Aktywny Dzień Kobiet w Miejsko – Gminnym Centrum Kultury w Oleśnicy
Zaczęliśmy od energicznego spaceru z kijkami i panem Leszkiem Nowakiem. No, po takiej zaprawie w przepięknej okolicy byłyśmy gotowe na nowe wrażenia. Pora popołudniowa należała do nas - kobiet. Niewątpliwie poczułyśmy się zaopiekowane i docenione. Nie tylko dlatego, że pan burmistrz Leszek Juda wręczył nam kwiaty. Ale przede wszystkim przez niespodziankę – sentymentalną i żartobliwą podróż po zakamarkach kobiecej duszy. A czego w tej duszy nie ma? Kobieta – polska madonna (zatroskana o teraźniejszość matka), tęskniąca za romantyczną miłością Barbara Niechcic, wymuskana dama, której najlepszym przyjacielem są diamenty, potrafiąca z całym okrucieństwem odprawić ukochanego, kiedy prysły zmysły, kobieta pracująca, która żadnej pracy się nie boi, naczelnik gminy, trzymająca twardo wszystko w garści (Bożena Dykiel w "Wyjściu awaryjnym"), pełne humoru i absolutnego dystansu do rzeczywistości Hanka Bielicka i Maria Czubaszek.
A potem żartobliwy skecz o Romku i Julce czterdzieści lat później z puentą – miłość Ci wszystko wybaczy i karaoke.
Serdecznie dziękuję panom Leszkowi Nowakowi i Edwardowi Lalewiczowi za pomoc w realizacji całości i zaangażowanie w przygotowanie niespodzianki. A wszystkim i kobietom, i mężczyznom życzę wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze i najbardziej do nich pasujące.
